Chociaż myśląc o przyjaźni, często skupiamy się na jej utylitarnym znaczeniu, prawdziwa przyjaźń posiada przede wszystkim charakter moralny. To oznacza, że nawiązanie przyjacielskiej relacji z drugim człowiekiem wiąże się z wielkimi zobowiązaniami. Aby poznać ich naturę, warto przyjrzeć się postaci Samwise’a Gamgee.
Niepozorny ogrodnik
Samwise Gamgee – jeden z bohaterów Władcy Pierścieni (2001-2003) – to ogrodnik rodziny Bagginsów z Shire, który wyrusza na wyprawę do Mordoru ze swym przyjacielem Frodo, aby pomóc mu w zniszczeniu pierścienia w ogniu Góry Przeznaczenia. Chociaż postać Sama nie jest mocno wyeksponowana w filmach, a my koncentrujemy uwagę na wzniosłej misji Powiernika Pierścienia, zdaniem samego J. R. R. Tolkiena jest to jeden z najważniejszych bohaterów w całym cyklu fantastycznym.
Przechowując elficki prowiant, ostrzegając przyjaciela przed podstępem Golluma i ratując go przed śmiercią z rąk orków, Sam posiada istotny wpływ na powodzenie podróży. Co jednak najważniejsze, przez cały czas podtrzymuje on młodego Bagginsa na duchu, zarażając go swym optymizmem i umacniając w nim wiarę w sens całego przedsięwzięcia.
Moralne zobowiązanie
Gdy myślimy o przyjaźni, często skupiamy się na jej utylitarnym znaczeniu. Nie ulega wątpliwości, że dobrze jest mieć przyjaciół: sieć kontaktów, gwarancja wsparcia, dzielenia się możliwościami i przyjemnego spędzania czasu to coś, co wszyscy wysoko cenimy. Tolkien przypomina jednak, że prawdziwa przyjaźń ma przede wszystkim charakter moralny. To oznacza, że nawiązanie przyjacielskiej relacji z drugim człowiekiem wiąże się z wielkimi zobowiązaniami.
Ci, co utrzymują stosunki miłosne oparte na wymianie nie przyjemności, lecz korzyści, są przyjaciółmi mniej ścisłymi i mniej stałymi. Ludzie bowiem, którzy dla korzyści są przyjaciółmi, przestają nimi być z chwilą ustania korzyści, jako że przedmiotem wzajemnej ich przyjaźni byli nie oni sami, lecz owa korzyść. Dla przyjemności więc lub dla korzyści mogą i źli być sobie nawzajem przyjaciółmi, i ludzie prawi przyjaciółmi złych, i ci, co nie są ani źli, ani dobrzy – przyjaciółmi wszelkiego rodzaju ludzi; ale być przyjaciółmi ze względu na osobę przyjaciela mogą tylko ludzie etycznie dzielni; źli bowiem nie radują się sobą nawzajem, chyba że wynika stąd jakaś korzyść.
Przyjaźń ludzi dzielnych etycznie – i ona jedna tylko nie jest narażona na szwank z powodu potwarzy. Bo niełatwo jest takim ludziom uwierzyć w czyjekolwiek słowa oczerniające człowieka wypróbowanego od długiego czasu. Między takimi więc [przyjaciółmi] jest i ufność, i przekonanie, że nigdy nie mógłby jeden z przyjaciół drugiego skrzywdzić, i wszystko w ogóle, czego się żąda od prawdziwej przyjaźni.
Arystoteles
Zawsze towarzysząc Frodo, Sam uznaje go za ważniejszego od samego siebie. Zapewniając mu bezwarunkowe wsparcie, potrafi zapanować nad swym egoizmem, dostępując pewnej formy odpodmiotowienia. Chociaż nie skupia na sobie uwagi, zawsze trzymając się na uboczu, hobbit wytrwale wspiera przyjaciela w dążeniu do celu.
Wypadek na rzece
Kiedy przytłoczony koniecznością niesienia pierścienia Frodo wchodzi do łodzi, pragnąć samotnie ruszyć w dalszą drogę, Sam bez wahania wskakuje za nim do wody. Ponieważ hobbit nie umie upływać, już po chwili opada z sił, zaczynając się topić. Kiedy wszystko wskazuje na to, że Sam zniknie w czeluści rzeki, z pomocą przychodzi mu Frodo.
Postępowanie Samwise’a pokazuje, że możliwość poświęcenia stanowi z jego perspektywy trwały element przyjaźni. Co istotne, gesty hobbita nigdy nie są wykalkulowane, nastawione na oczekiwane rezultaty. Niepozorny bohater Władcy Pierścieni działa instynktownie, bez zastanowienia stawiając dobro przyjaciela na pierwszym miejscu. Jednocześnie przez cały czas pamięta on o wadze zobowiązania, które na siebie wziął. – Złożyłem przysięgę, panie Frodo. »Nie opuść go, Samwise Gimgee. I nie zamierzam«.
Narodziny wartości
Przypadek relacji Sama z Frodo pozwala zrozumieć, że przyjaźń stanowi miejsce, w którym rodzi się sens. Chociaż opowieść o losach Drużyny Pierścienia jest mroczna, a walczący ze złem bohaterowie wielokrotnie uginają kark pod jego ciężarem, wzajemny stosunek pary hobbitów przez cały czas przypomina nam o istnieniu realnych wartości, które rozświetlają rzeczywistość.
Miłość jest, jak się zdaje, namiętnością, przyjaźń zaś trwałą dyspozycją; bo przedmiotem umiłowania mogą też być przedmioty martwe, wzajemna jednak miłość jest wynikiem wyboru, a wybór wynikiem trwałej dyspozycji. I ludzie życzą dobrze tym, dla których żywią uczucie przyjaźni ze względu na nich samych, idąc za nakazem nie uczucia, lecz trwałej dyspozycji; i kochając przyjaciela kochają to, co jest dla nich dobre, gdyż człowiek dobry stając się przyjacielem staje się też dobrem dla swego przyjaciela.
Każdy więc z nich obu darzy miłością to, co jest dla niego dobre, i odpłaca równą miarą zarówno w tym, że przyjacielowi [dobrze życzy], jak i w przyjemności; bo przyjaźń uchodzi za równość, a jedno i drugie cechuje przede wszystkim ludzi dobrych.
Arystoteles
Właśnie tak powinna wyglądać przyjaźń, która jest obecna w naszym życiu. Chociaż kontakty z innymi ludźmi zwykle nas uszczęśliwiają, przyjaźń jest czymś więcej niż zwykła znajomość – w jej przypadku względy utylitarne stają się wtórne. Nie wiążąc się wyłącznie z dzieleniem przyjemności, lecz wspólnym cierpieniem i znoszeniem trudów życia, rodzi ona wartości, które odmieniają oblicze egzystencji. Chociaż wzajemne obdarzanie się bezwarunkowym zaufaniem i wsparciem stanowi heroiczne zadanie, podjęcie próby jego realizacji posiada istotne znaczenie moralne.
Filozofia Tolkiena i Władcy Pierścieni [Rozmowa z Aleksandrą Horowską]
Arystoteles (384-322 p.n.e.)
Ateńczyk pochodzący z Macedonii, syn dworskiego lekarza, uczeń Platona, wieloletni członek Akademii Platońskiej. W przeciwieństwie do Platona, skupiał się na świecie naturalnym, nie wymiarze idei. Inspirator współczesnej nauki, propagator ideału obiektywizmu, dążył do systematyzacji całej ludzkiej wiedzy, opierając się na poznaniu zmysłowym i wykorzystaniu logiki. Zajmowało go zarówno życie insektów, jak i natura Pierwszego Poruszyciela (Boga). Założyciel uczelni i instytutu badawczego zwanego Liceum (większość jego tekstów to notatki do wykładów). Nauczyciel Aleksandra Wielkiego, od którego otrzymywał okazy botaniczne i zoologiczne do swych badań.
Źródła: 1. Arystoteles, Etyka nikomachejska, przeł. D. Gromska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012, s. 242-244. 2. Medium [kadr z filmu].